Nadchodzące zmiany w EU261 – cios w prawa pasażerów?

Oprac. Mariusz Białkowski

Rozporządzenie EU261/2004 od lat stanowi fundament ochrony praw pasażerów lotniczych w Unii Europejskiej. Dzięki niemu podróżni mogą liczyć na odszkodowania za opóźnienia, odwołania lotów czy odmowę wejścia na pokład – pod warunkiem, że spełnione są określone warunki. Teraz jednak ten filar może zostać poważnie osłabiony. Rada UE przegłosowała już propozycję zmian, które znacząco podniosą progi czasowe, od których pasażerowie będą mogli ubiegać się o odszkodowanie. Jeśli nowe regulacje wejdą w życie, ich skutki odczuje niemal każdy, kto regularnie podróżuje samolotem po Europie.

 

Co się zmienia? Więcej czekania, mniej odszkodowań

Największą i najdalej idącą zmianą jest podniesienie minimalnych progów opóźnień uprawniających do odszkodowania. Obecnie wystarczy trzygodzinne opóźnienie, by pasażer mógł dochodzić nawet 600 euro rekompensaty, w zależności od długości trasy. Nowe przepisy, zatwierdzone przez Radę UE, przewidują znaczne podniesienie tych limitów – do czterech godzin w przypadku lotów krótkodystansowych oraz aż do sześciu godzin dla tras długodystansowych.

To oznacza, że znaczna część obecnych przypadków, w których pasażerowie z sukcesem otrzymują rekompensaty, przestanie spełniać nowe kryteria. Dane branżowe wskazują, że nawet 60% opóźnień, które dziś kwalifikują się do odszkodowania, zostałoby wykluczonych spod ochrony po wprowadzeniu nowych zasad. W praktyce więc pasażerowie zostaną pozbawieni nie tylko rekompensat, ale również silnego instrumentu nacisku na linie lotnicze, by dbały o punktualność i jakość obsługi.

 

Korzyści dla przewoźników, straty dla podróżnych

Nie jest tajemnicą, że głównymi beneficjentami proponowanych zmian będą linie lotnicze. Branża od lat lobbuje za „racjonalizacją” odpowiedzialności odszkodowawczej, argumentując, że obecne przepisy są zbyt surowe i obciążające finansowo. Podwyższenie progów czasowych pozwoli przewoźnikom znacznie ograniczyć liczbę wypłacanych roszczeń – szacuje się, że ich koszty z tego tytułu spadną nawet o kilkadziesiąt procent. To również większa elastyczność w zarządzaniu operacjami: mniej ryzyka finansowego związanego z drobnymi opóźnieniami oznacza mniejszą presję na precyzyjne zarządzanie siatką połączeń.

Z perspektywy pasażera te zmiany są jednoznacznie negatywne. Wydłużenie progów sprawi, że rekompensaty będą dostępne tylko w przypadku najbardziej skrajnych przypadków. Dla wielu podróżnych, którzy dziś otrzymują odszkodowanie za opóźnienia wynoszące 3–4 godziny, nowe przepisy oznaczają całkowitą utratę tego prawa. Co więcej, może to doprowadzić do ogólnego pogorszenia standardów punktualności – skoro linie nie będą już finansowo „karane” za krótsze opóźnienia, ich motywacja do trzymania się rozkładu wyraźnie spadnie.

 

Błędy polityczne i potencjalna utrata elektoratu

Zmiany proponowane przez Radę UE nie tylko zaszkodzą pasażerom, ale również mogą mieć poważne konsekwencje polityczne. Zwiększenie progów opóźnień i ograniczenie liczby przypadków, w których pasażerowie będą mogli domagać się odszkodowania, to decyzja, która może rozgniewać miliony Polaków, zwłaszcza tych, którzy regularnie podróżują samolotami. W Polsce, gdzie narodowy przewoźnik LOT odgrywa kluczową rolę, te zmiany mogą prowadzić do spadku popularności rządu, który traci kontakt z częścią swojego elektoratu. Pasażerowie, którzy teraz będą pozbawieni prawa do odszkodowań za krótsze opóźnienia, mogą poczuć się zdradzeni przez władze, co przełoży się na ich niezadowolenie i potencjalną utrata zaufania.

Rząd ma jeszcze czas, by zmienić narrację i wpłynąć na decyzje w UE, które będą odpowiadały na interesy obywateli, zanim nowe regulacje wejdą w życie. Im szybciej podejmą działania, tym większa szansa na zatrzymanie tych zmian. Jeśli nie zrobią tego teraz, mogą stracić poparcie swojego elektoratu, co będzie miało poważne konsekwencje. Czas na reakcję się kończy, a każda decyzja, która ogranicza prawa pasażerów, będzie miała długofalowy wpływ na wizerunek rządu i przyszłość polskiego rynku lotniczego.

 

Głos sprzeciwu w Parlamencie Europejskim

Mimo że Rada UE przegłosowała już nowe regulacje, ich ostateczne wejście w życie nie jest jeszcze przesądzone. Projekt trafił do Parlamentu Europejskiego, gdzie spotkał się z wyraźnym oporem ze strony europosłów. Na ostatnim posiedzeniu większość z nich wyraziła sprzeciw wobec zmian, wskazując na ich negatywne skutki dla pasażerów i naruszenie równowagi między interesami konsumentów a przewoźników. Parlament ma jeszcze możliwość zablokowania nowych przepisów lub wprowadzenia poprawek, zanim dojdzie do tzw. trilogu – etapu końcowych negocjacji między instytucjami UE.

To istotny moment dla przyszłości ochrony praw pasażerów w Europie. W debacie publicznej coraz częściej pojawiają się głosy, że zmiany są nie tylko nieproporcjonalne, ale również sprzeczne z podstawowymi wartościami unijnej polityki konsumenckiej. Krytycy wskazują, że nowe progi faworyzują duże linie lotnicze i ograniczają konkurencję, osłabiając pozycję pasażerów w relacji z przewoźnikiem.

 

Możesz jeszcze coś zrobić – podpisz petycję

W odpowiedzi na planowane zmiany uruchomiono petycję skierowaną do Komisji Europejskiej i Parlamentu Europejskiego, wzywającą do zachowania dotychczasowych przepisów EU261. Inicjatywa, popierana przez organizacje broniące praw pasażerów oraz ekspertów branży lotniczej, zyskała już tysiące podpisów.

Jeśli nie chcesz, by Twoje prawa jako pasażera zostały ograniczone, możesz wesprzeć tę akcję – podpisując petycję i dzieląc się nią w mediach społecznościowych.

Podpisz petycję: Say no to worse passenger rights

 

Podsumowanie

Planowane zmiany w rozporządzeniu EU261 to krok wstecz w ochronie praw pasażerów. Choć mogą przynieść krótkoterminowe korzyści operacyjne dla linii lotniczych, ich długofalowe skutki będą odczuwalne przede wszystkim przez pasażerów – poprzez zmniejszoną liczbę możliwych roszczeń, pogorszenie punktualności i osłabienie pozycji konsumenta wobec przewoźnika. Dopóki nowe przepisy nie zostały zatwierdzone przez Parlament Europejski, istnieje jeszcze realna szansa, by je zatrzymać. Teraz jest czas, by zareagować – zanim prawa pasażerów staną się jedynie wspomnieniem.

Jak będzie wyglądało lotnictwo w przyszłości? Przegląd najciekawszych pomysłów i innowacji

Branża...

Zmiany w limicie płynów w bagażu podręcznym – nowa era podróży?

Przez niemal dwie dekady...