Zderzenie z ptakiem a odszkodowanie za opóźniony lub odwołany lot.


Zderzenie z ptakiem jest jedną z nadzwyczajnych okoliczności, na którą powołują się przewoźnicy lotniczy podczas odmowy wypłaty odszkodowania za nieregularność rejsu. Pomimo że może występować często, z uwagi na naturalną obecność ptaków w przestrzeni powietrznej, zazwyczaj jest sytuacją niemożliwą do przewidzenia i nie zawsze pozwala przewoźnikowi na skuteczne nad nią panowanie. Zatem, czy w wyniku kolizji z ptakiem pasażerom przysługuje odszkodowanie za odwołany lub opóźniony lot?

 

Niebezpieczeństwo wynikające ze zderzenia z ptakiem

Aby wyobrazić sobie, jak niebezpieczna może być kolizja z ptakiem, warto wspomnieć film pt. „Sully”, przedstawiający wydarzenia z 2009 roku. Wówczas, po zderzeniu z kluczem gęsi, obydwa silniki samolotu Airbus A320 uległy awarii, a pilot Chesley Sullenberger został zmuszony wylądować awaryjnie na rzece Hudson, niedaleko Nowego Jorku. Cała historia skończyła się szczęśliwie zarówno dla pasażerów, jak i całej załogi, jednak doskonale pokazała skalę zagrożenia.

Zderzenie z ptakiem bardzo często wiąże się z różnego rodzaju uszkodzeniami maszyny, a po każdym takim zdarzeniu, obowiązkowe jest przeprowadzenie przeglądu technicznego samolotu z uwagi na priorytetowe traktowanie bezpieczeństwa pasażerów. Badanie takie należy również przeprowadzić w przypadku, gdy istnieje jedynie podejrzenie wystąpienia uszkodzeń. Dopiero po dokładnym zweryfikowaniu i utworzeniu raportu, samolot może zostać dopuszczony do dalszej pracy.

 

Zderzenie z ptakiem a odszkodowanie

Z uwagi na to, że zderzenie z ptakiem może wywoływać różne skutki, do każdej sprawy należy podchodzić indywidualnie. Również na gruncie orzecznictwa można spotkać się z odmiennymi wyrokami w tej kwestii.

Generalnie przewoźnik może zostać wyłączony z odpowiedzialności wypłaty odszkodowania w wyniku kolizji z ptakami, jeżeli do zderzenia doszło podczas lotu bezpośredniego albo lotu bezpośrednio go poprzedzającego. Tym samym, przewoźnik nie może powoływać się na tego rodzaju nadzwyczajną okoliczność, jeżeli wypadek miał miejsce kilka rotacji wcześniej, a opóźnienie lub odwołanie wynika bardziej ze złego planowania rozkładu lotów lub przekroczenia czasu załogi.

Warto także przypomnieć, że przewoźnik poza wskazaniem nadzwyczajnych okoliczności, musi również udowodnić, że nie był w stanie ich uniknąć pomimo podjęcia wszelkich racjonalnych środków. Oznacza to, że w sytuacji zderzenia z ptakiem, linie lotnicze powinny posiadać środki zaradcze oraz użyć wszystkich zasobów ludzkich, materiałowych jak i środków finansowych, aby uniknąć odwołania lub znacznego opóźnienia lotów. 

Do takich środków można zaliczyć m.in. dysponowanie odpowiednią rezerwą czasową czy współpracę z podmiotami świadczącymi obsługę techniczną samolotów na lotniskach, na których przewoźnik wykonuje swoje loty zamiast sprowadzania własnego specjalisty, co tylko wydłuża czas na usunięcie usterki.

 

Fot. Bocian w locie. 

 

Które ptaki są najbardziej niebezpieczne dla przewoźników?

Z broszury „Zderzenia ptaków powietrznych z ptakami”, przygotowanej przez Urząd Lotnictwa Cywilnego i Komitetu ds. zderzeń statków powietrznych ze zwierzętami, wynika, że najczęściej raportowanymi zderzeniami były te z dymówką i jerzykiem. Do dużej ilości kolizji dochodziło także z mewami i to nie tylko w regionie wybrzeża bałtyckiego, ale także w głębi kraju, z uwagi na migrację tych ptaków na terenie całej Polski.

Natomiast do gatunków, które powodują największe ryzyko dla operacji lotniczych, zalicza się bociany, gęsi oraz żurawie i bieliki. Wynika to z ich wielkości i masy, co w przypadku kontaktu z samolotem, może spowodować poważne uszkodzenia i wydłużony czasu na naprawę. Do takich zderzeń na szczęście dochodzi jednak znacznie rzadziej, a lotniska coraz częściej wykorzystują różnego rodzaju metody w celu odstraszenia ptaków z okolicy pasów startowych. 

 

 

Mariusz Białkowski 

DelayFix – ekspert w walce o prawa pasażerów

Coraz więcej osób decyduje się na podróże...

10 sytuacji, które doprowadzają pasażerów do szału – i jak sobie z nimi poradzić

Podróż...