Jak będzie wyglądało lotnictwo w przyszłości? Przegląd najciekawszych pomysłów i innowacji
Branża...
Oprac. Mariusz Białkowski
Przez niemal dwie dekady 100-mililitrowy limit na przewóz płynów w bagażu podręcznym był dla pasażerów symbolem lotniskowych ograniczeń. Butelka wody kupiona przed lotem? Tylko po przejściu kontroli. Ulubione perfumy? Tylko w małym flakoniku. Większość z nas traktuje te zasady jako stały element podróży, jednak w 2025 roku sytuacja zaczyna się zmieniać. Coraz więcej lotnisk w Europie instaluje nowoczesne skanery CT, które pozwalają zwiększyć limity płynów, a czasem całkowicie znieść dotychczasowe restrykcje.
Ograniczenia wprowadzone w 2006 roku były reakcją na próbę ataku terrorystycznego z użyciem płynnych materiałów wybuchowych. Przepisy wymagały, by wszystkie płyny, żele i aerozole miały pojemność maksymalnie 100 ml, a łączna objętość nie przekraczała jednego litra. Dodatkowo należało umieścić je w przezroczystym woreczku i wyjąć podczas kontroli bezpieczeństwa.
Dziś głównym powodem odchodzenia od tego modelu jest postęp technologiczny. Nowe skanery CT (Computed Tomography) potrafią analizować zawartość bagażu w trójwymiarze, obracać obraz w dowolnym kierunku i wykrywać potencjalnie niebezpieczne substancje bez konieczności otwierania walizki. Dzięki temu możliwe jest utrzymanie wysokiego poziomu bezpieczeństwa przy jednoczesnym zwiększeniu wygody podróżnych.
Za zmianę przepisów odpowiada Komisja Europejska. To ona ponownie dopuściła do użytku nowoczesne skanery, które pozwalają znieść limit 100 ml. KE ustaliła razem z ECAC i producentami wymagania techniczne i zasady bezpieczeństwa. Każde lotnisko samo decyduje, kiedy wprowadzi nowe zasady - musi wcześniej zainstalować odpowiedni sprzęt i przejść proces certyfikacji. Innymi słowy: Komisja stworzyła możliwości, a wdrożenie zależy od portów lotniczych.
Kilka lotnisk europejskich szybko skorzystało z tej możliwości. Według zestawień branżowych i doniesień prasowych limity zostały zniesione m.in. na wybranych terminalach we Włoszech (Rzym-Fiumicino, Mediolan — Malpensa T1 oraz Linate; Bolonia; Turyn — w wybranych pasach Fast Track) oraz na niektórych lotniskach w Wielkiej Brytanii (Edynburg, Birmingham).
Lista portów, które już znacznie zmieniły zasady, szybko się powiększa, ale — co ważne — wiele dużych lotnisk nadal czeka na ostateczną certyfikację lub musi rozwiązać kwestie sprzętowe i kontraktowe.
Dla pasażerów w portach, które już zniosły lub szybko wprowadzą nowe zasady, zmiana to realna ulga: koniec z ciągłym przekładaniem kosmetyków do 100-ml pojemników, możliwość zabrania pełnowymiarowych produktów i szybsze przejście przez kontrolę (nie trzeba wyjmować laptopa czy butelek). To istotne udogodnienie szczególnie dla rodzin, osób podróżujących na dłużej i tych, którzy podróżują częściej, np. służbowo.
Jednocześnie pasażerowie powinni przygotować się na niejednolitość zasad: lot rozpoczęty na lotnisku „bez limitu” może zakończyć się przylotem do portu, gdzie nadal obowiązuje limit 100 ml, a to rodzi ryzyko konfiskaty kupionych produktów przy przesiadkach lub na powrocie. Dlatego podstawowa zalecenie pozostaje: zawsze sprawdź reguły zarówno lotniska wylotu, jak i powrotu oraz ewentualnych portów tranzytowych.
W Polsce tempo zmian jest zróżnicowane: zaawansowane skanery CT działają już m.in. w Lublinie i Poznaniu, a kilka innych portów prowadzi procesy certyfikacyjne. Lotnisko Chopina w Warszawie oficjalnie ogłosiło postępowanie zakupowe na nowoczesne skanery - procedura obejmie 15 linii kontroli, a proces instalacji powinien rozpocząć się tuż po sezonie letnim 2025.
Oznacza to, że warszawskie lotnisko przygotowuje się do technologicznej modernizacji, ale do czasu instalacji i formalnej certyfikacji zasady 100 ml będą obowiązywać. Innymi słowy: poprawa komfortu podróży na Chopinie jest planowana i prawdopodobna, ale nie nastąpi natychmiast — pasażerowie muszą się liczyć z obowiązującymi dziś restrykcjami przynajmniej przez najbliższe miesiące.
Decyzja Komisji Europejskiej otwiera drzwi do wygodniejszego podróżowania. Zmiany w limicie płynów w bagażu podręcznym to krok w stronę wygodniejszego, nowocześniejszego podróżowania. Jednak ze względu na różne tempo wdrażania nowych technologii w poszczególnych portach lotniczych, przez najbliższe lata podróżni będą musieli zachować czujność i dokładnie sprawdzać zasady obowiązujące na każdym etapie swojej podróży.